Publikowane w: „Świętokrzyska Przedsiębiorczość” – Biuletyn Staropolskiej Izby Przemysłowo – Handlowej – 3/4 2015.
“(…) Kiciu z Cheshire – zagadnęła go…
– Czy nie zechciałbyś mi powiedzieć, którędy mam teraz iść?
– To zależy w dużym stopniu od tego, gdzie chcesz dojść – odpowiedział kot.”
Lewis Carroll „Alicja w krainie czarów”
Doskonale znane są nam rozterki Alicji. Całe nasze życie to kraina czarów, po której błąkamy się wypełniając prywatne oraz zawodowe zadania i co jakiś czas pytając: Którędy mam teraz iść? Jaką decyzję podjąć? Jak działać efektywniej?
To pytania bardzo istotne w rzeczywistości biznesowej, gdzie najważniejsze jest wyznaczanie właściwych kierunków rozwoju i skuteczność działań. Toteż wiele najlepszych firm koncentruje się na maksymalizowaniu efektów pracy swoich menadżerów i zespołów. Sprawdzoną metodą temu służącą jest coaching. Liczne doniesienia, w tym przeprowadzone w 2014 roku badania „ICF Global Consumer Awareness Study”(największej ogólnoświatowej organizacji coachingowej), potwierdzają opinie o wpływie coachingu na wzrost skuteczności liderów, jak również na zwiększenie efektywności zespołów, poprawę relacji międzyludzkich, a nawet wzrost motywacji i satysfakcji z wykonywanej pracy.
Na czym więc polega coaching i kiedy go stosować?
Metoda koncentruje się na wydobywaniu ludzkiego potencjału, maksymalizowaniu efektów działań kadry menedżerskiej i rozwoju utalentowanych pracowników.
Jej skuteczność jest największa, kiedy firma znajduje się w dobrej kondycji, a dąży do zwiększenia przewagi konkurencyjnej, podniesienia jakości pracy i kompetencji zespołów pracowniczych.
Głównym zadaniem coacha jest wspieranie klienta (człowieka lub zespołu) w procesie jego wzrostu, a także pomoc mu w dotarciu do ustalonego celu, bez udzielania konkretnych instrukcji i doradzania. Metoda opiera się na założeniu, że nic tak nie zabija ludzkiej motywacji i kreatywności, jak dyrektywne narzucanie określonego punktu widzenia, myślenie za kogoś i proponowanie „sprawdzonych” rozwiązań. Zupełnie inaczej niż w przypadku mentoringu, doradztwa czy szkoleń, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni.
Istotę coachingu można wytłumaczyć precyzyjniej poprzez dookreślenie specyfiki relacji między coachem a jego klientem. Jest to relacja absolutnie partnerska, oparta na potrzebie współpracy i zakładająca duże zaangażowanie obu stron. Co więcej, to klient jest tym, który ma zasadniczą pracę do wykonania, bo to klient jest specjalistą od siebie i od swojego problemu, jest ekspertem i decydentem – podejmuje kluczowe decyzje.
Najlepsze rozwiązania powstają w efekcie synergii – współpracy świadomego swojej wartości, umiejętności i doświadczeń klienta oraz siły pytań i narzędzi rozwojowych proponowanych przez coacha.
Żeby wyjaśnić, jaką dokładnie rolę spełnia coach, należałoby zacząć od zwrócenia uwagi na fakt, że zwykle działamy w wypracowanych przez lata schematach, które z jednej strony powodują, że jesteśmy w miejscu w którym jesteśmy, a z drugiej trzymają nas w stagnacji i nie pozwalają pójść dalej. Z czasem problemy, które mamy stają się naszymi typowymi problemami i zaczynamy biegać w kółko, jak chomik w swoim kołowrotku.
Metoda dla menedżerów.
Potrzebny jest więc ktoś, kto pozwoli z pewnej perspektywy zobaczyć stan obecny, bezstronnie ocenić sytuację, zauważyć schemat, a potem zdecydować, jakich zmian chcemy dokonać i w jaki sposób je przeprowadzimy.
Klient, który zyskuje samoświadomość, może wypracować najlepsze dla siebie koncepcje i najskuteczniejsze sposoby postępowania.
Oczywiście to wszystko jest proste tylko w teorii, w praktyce wymaga od coacha konkretnej wiedzy i umiejętności z pogranicza psychologii i zarządzania, a od klienta dojrzałości i gotowości na zmianę. Przy czym chciałabym bardzo mocno podkreślić, coaching nie jest panaceum na wszystko i dla wszystkich, jest metodą dla osób dojrzałych, odpowiedzialnych, zdecydowanych dokonać postępu. Dlatego tą metodą pracują najczęściej menedżerowie lub ambitni dobrze rokujący pracownicy.
Na początek określ cel!
Coaching to proces – cykl spotkań, w którym przechodzimy od sformułowania celu, przez zbadanie stanu obecnego, odkrycie niepowtarzalnego potencjału coachee, a także jego ograniczeń, aż do zaplanowania konkretnych kroków i ich realizacji. Wszystko zgodnie z potrzebami klienta.
Dobry coach nie powiedziałby więc Alicji z krainy czarów, w którą stronę ma iść, tylko zapytałby, tak jak książkowy kot, dokąd chce dojść.
Jednym z pierwszych zadań procesu jest właśnie dookreślenie z klientem jego celów.
Pytania i intuicja
Oczywiście jest na to wiele sposobów, ja na początek zaproponuję krótkie ćwiczenie.
Wyobraźmy sobie, że osiągnęliśmy planowany cel … Jeśli mają juz Państwo taki cel, to proszę postępować zgodnie z instrukcją:
Zamknij oczy zobacz siebie w chwili, kiedy cel jest już osiągnięty, wczuj się w swoje emocje. A teraz odpowiedz na pytania : Co widzisz?… Co słyszysz?…. Co odczuwasz?…. Jacy ludzie są wokół?…. Jak się zachowują?…. Co mówią?…. W jakim miejscu jesteś?…. Jak ono dokładnie wygląda, pachnie, jakie słychać dźwięki?…. Czy czujesz się komfortowo?…. Uruchamiamy coś, co się nazywa intuicją, mądrością ciała, coś czego zwykle nie używamy w codziennym racjonalnym świecie (Choć podobno najwybitniejsi menadżerowie mają doskonały kontakt ze swoją intuicją.).
Teraz zobacz siebie pół roku po osiągnięciu celu, a potem rok i zadaj sobie te same pytania. Co teraz czujesz? Czy na pewno stawiasz przed sobą właściwy cel? Czy to Twój cel? Gdzie Cię doprowadził?
A jeśli mamy dwa lub trzy konkurencyjne cele i nie wiemy, na który się zdecydować?… Można przeprowadzić w głowie podobny proces dwa lub trzy razy i wtedy dokonać najbardziej zgodnego z samym sobą wyboru.
Na temat coachingu – metody stosunkowo nowej, krąży wiele mitów i niedomówień. Menadżerowie pytają często kiedy wybrać coaching a kiedy szkolenie, jak wybrać dobrego coacha, na czym polega coachingowy styl zarządzania… ale to już temat na kolejny artykuł.
A teraz życzę Państwu pełnej integracji ze swoimi celami i dokonywania najlepszych możliwych wyborów.
Dorota Nawrotek